- ... i, wie pani, teraz znowu jest pielgrzymka u nas. Szesnaście sanktuariów. Lourdes, La Salette, Fatima... Ale ja nie jadę, nie jadę.
- No, ja byłam. W Lourdes byłam. W La Salette byłam. Byłam tam.
- Ja tyko w Medjugorie...
- W Medjugorie trzy razy byłam. I w Rzymie byłam.W Wilnie byłam. No, byłam, byłam.
- Eee, to pani już dużo ma! A to chyba jeszcze z męża pieniążki...?
.
"Z męża pieniążki"? :)) Też bym nie wyrobił, jakbym miał żonie tyle wycieczek fundować.
OdpowiedzUsuńWiem że niektóre parafie organizują nawet do Jerozolimy.. społeczeństwo się bogaci.. :P
OdpowiedzUsuńMarcin, jest gorzej niż myślisz ;) "Z męża" znaczyło dla niej "z renty po mężu" :))
OdpowiedzUsuńAna, ja zgłupiałam, jak usłyszałam, że parafia moich rodziców organizuje pielgrzymkę do... Meksyku...