poniedziałek, 29 listopada 2010

10122001

- ...i w związku z tym mam do pana prośbę, czy pan by nie znał kogoś, kto by mógł o tym opowiedzieć, to nie musi być dzisiaj, no ale w tym tygodniu, pan sam, albo może ktoś, kogo pan zna, znalazłby pan kogoś takiego? To będzie do świątecznego numeru, duży tekst, do specjalnego wigilijnego dodatku. Byłabym panu bardzo wdzięczna...
- ...
- Halo?
- Yhm, tak. Myślę. Wyciągnęła mnie pani spod prysznica i marznę, bo stoję goły, ze słuchawką w dłoni.
- Matko! Strasznie pana przepraszam! Powinnam była zapytać...
- Nic nie szkodzi. Już wyschłem.

.

1 komentarz: